Skocz do zawartości

Wyniki wyszukiwania

14 wyników zostało otagowanych frazą ekologia

Według typu zawartości

Według sekcji

Sortuj według                Sortuj  
  1. „Czego Jaś się dowie o ekologii…?”

    Warto włączyć kształcenie ekologiczne w proces wychowania, tym bardziej, że coraz więcej osób traktuje ekologię jako pewien styl życia i świadomy wybór. Ubiegłoroczne badania TNS OBOP wskazują, że prawie 3/4 obywateli Polski popiera działania na rzecz ochrony środowiska. Korzystne zmiany widać coraz częściej. Z większości sieciowych supermarketów, a także z małych sklepów osiedlowych zniknęły plastikowe siatki na zakupy. W zamian, za niewielką opłatą dostępna jest ich ekologiczna wersja lub torby wielokrotnego użytku. Coraz więcej Polaków zaczyna sortować śmieci, oszczędzać wodę i kupować sprzęt energooszczędny. Według badań aż 84 proc. badanych uważa, że używanie urządzeń oszczędzających energię, pomimo ich wyższej ceny, w perspektywie jest korzystne zarówno dla środowiska jak i dla domowego budżetu. Wygląda na to, że zaczynamy zdawać sobie sprawę, że to, jak wygląda i będzie wyglądało nasze otoczenie, zależy w dużej mierze od nas samych.

    Niestety, mimo tych korzystnych tendencji, sytuacja wciąż wymaga zmian. Wielu dorosłych nie umie już zmienić swoich złych przyzwyczajeń. Z badań przeprowadzonych przez PBS DGA wynika, że tylko 35% Polaków zawsze segreguje śmieci przed ich wyrzuceniem. Najmniej ciekawie wygląda sytuacja w dużych miastach, gdzie takie zachowanie deklaruje zaledwie 22% mieszkańców. Wielu respondentów przyznaje, że segreguje śmieci tylko czasami. Aż 29% wszystkich badanych nie robi tego wcale. Nie dbamy też o to, by oszczędzać energię. Zaledwie 34 proc. z nas ociepla dach i ściany swoich domów, pomimo, że to wielka oszczędność dla domowego budżetu.

    Złe nawyki dorosłych trudno zmienić, dlatego najlepiej od razu kształtować dobre - od najmłodszych lat uczyć swojego potomka, jak dbać o środowisko naturalne w życiu codziennym. Warto wziąć sobie do serca znane przysłowie, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał i jak najwcześniej zapoznawać malucha z zasadami ekologii. Dzięki temu wyrośnie na kogoś, dla kogo będzie ona naturalnym elementem codziennego życia.

    Trening czyni mistrza

    Jak nauczyć pociechę zasad dbania o środowisko? W praktyce. Puste hasła czy morały niewiele znaczą. Szacunku do przyrody i dbania o własne zdrowie, należy uczyć tak jak jazdy na rowerze, pływania, czy wiązania sznurowadeł – powoli, cierpliwie, ale konsekwentnie i do skutku. Nie zapominajmy przy tym, że taka nauka może być też dla dziecka dobrą zabawą – taką, którą z chęcią będzie praktykowało już bez pomocy rodzica. Jakie przyzwyczajenia należy zacząć kształtować jak najwcześniej?

    Śmieci osobno

    Wysypiska rosną niczym grzyby po deszczu, ale nie rozwiązuje to problemów gospodarki odpadów. Większość z produkowanych śmieci nadaje się do powtórnego przetworzenia, wystarczy je tylko posegregować. Jak nauczyć potomka, że nie powinien wyrzucać wszystkiego do jednego kubła? Można zrobić mały eksperyment i zabrać go na wysypisko – niech zobaczy jak wygląda – i pachnie – góra nieprzetworzonych śmieci. Czy chciałby czuć taki zapach po wyjściu na plac zabaw? Jeśli nie, to warto, by wiedział, jak przyczynić się do tego, żeby ta góra malała. Wystarczy przyswoić sobie ogólne zasady dotyczące sortowania odpadów i dokonać małej reorganizacji w kuchni lub pokoju malucha. Możemy kupić dziecku dwa małe kolorowe kubełki i poustawiać w dyskretnym miejscu w pokoju. Do jednego trafia tylko papier, do innego plastik. Na resztki z jedzenia jest miejsce w kuchennym śmietniku.

    Baterie do specjalnych pojemników

    Baterie są odpadem niebezpiecznym zawierającym wybrane metale ciężkie takie jak ołów, kadm i rtęć. Gdy związki te dostaną się do organizmu człowieka, mogą wywołać poważne choroby nerek, układu pokarmowego i nerwowego. Dlatego bezwzględnie nie wolno wyrzucać ich do zwykłego kosza na śmieci, lecz oddawać do specjalnych pojemników znajdujących się m.in. w sklepach RTV/AGD. Warto wykształcić w dziecku nawyk osobnego zbierania baterii do i nagradzać je za to. Nagrody mogą być różne – ulubione lody, wizyta na placu zabaw, czy w kinie.

    Lekarstwa z i do apteki

    Również leki należą do grupy produktów, które powinny zostać poddane recyklingowi. Warto wspólnie z maluchem sprawdzać datę ważności leku na opakowaniu. Następnie przeterminowane lekarstwa należy zapakować i taką paczuszkę wyrzucić do specjalnego pojemnika znajdującego się w aptece. Zaangażowanie dziecka w takie działania ugruntuje w nim nabytą wiedzę i wyrobi dobre nawyki.

    Razem weselej

    Dobre efekty daje też włączanie malucha w akcje na rzecz środowiska, np. „Sprzątanie świata”. Tego typu działania uczą go współpracy z rówieśnikami i działania w grupie. Wiadomo, że nic tak nie jednoczy jak wspólna koleżeńska aktywność, a radość z wykonanego zadania przekłada się na wszystkich jego uczestników.

    Świeć przykładem

    Ostatnie i najważniejsze – aby nauczyć dziecko dbać o środowisko i kształtować w nim dobre nawyki, należy samemu dawać przykład swoim postępowaniem. Zabierając dziecko na zakupy, wytłumaczmy mu, czemu warto używać ekologicznych toreb, a napoje lepiej kupować w szklanych butelkach. Przy okazji nauki sprzątania – pokażmy, jak ekonomicznie używać detergentów, a podczas kąpieli, czy zmywania naczyń - jak oszczędnie gospodarować wodą. Pokażmy że to rozsądek dobre codzienne nawyki, a nie ideologie i huczne protesty, przyczyniają się do poprawy stanu środowiska naturalnego.

    W procesie uczenia ekologii zabierać dziecko w miejsca jak najmniej dotknięte cywilizacją. Częste wycieczki za miasto, czy wakacje nad jeziorem stanowią dobrą okazję do tego, by nauczyło się obcowania z przyrodą i samo uświadomiło sobie to, co jest celem wszystkich działań edukacyjnych – że w miejscach, gdzie przyroda nie jest skażona, żyje się po prostu przyjemnie.

    źródło: POLSKA GRUPA RECYKLINGU PROEKO

    ***
    Polska Grupa Recyklingu PROEKO jest spółką świadczącą usługi w dziedzinie odbioru, utylizacji i zagospodarowania odpadów na terenie całego kraju. Firma rozpoczęła swoją działalność w 2001 roku i funkcjonuje zgodnie z dyrektywami i strategią Unii Europejskiej.
    Od 3 września 2009 roku posiada koncesję udzieloną przez MSWiA.
    Zajmuje się odzyskiem oraz recyklingiem odpadów oraz niszczeniem produktów niepełnowartościowych lub wycofanych z obiegu handlowego. Organizuje szkolenia i udziela porad merytorycznych z zakresu programu gospodarki odpadów. Prowadzi też obsługę prawną dotyczącą ochrony środowiska.

    • 16 wrz 2014 12:36
    • przez Administrator1410453896
  2. Tydzień Ekologii na UJ

    "Tydzień Ekologii" to cykl wykładów otwartych poświęconych problemom w relacjach między człowiekiem i innymi organizmami, a środowiskiem. Codziennie, do 6 grudnia, odbędzie się jeden wykład. Autorami wystąpień są wybitni specjaliści w dziedzinie ekologii z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Polskiej Akademii Nauk, Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Kochanowskiego w Kielcach.

    Organizatorem przedsięwzięcia jest jedno z najstarszych towarzystw naukowych w Polsce (założone w roku 1875) - Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika.

    PAP - Nauka w Polsce, Waldemar Pławski

    • 15 wrz 2014 14:28
    • przez Administrator1410453896
  3. Religia czy ekologia? A może indiańska historia...

    Czytelnicy TataF wiedzą już dobrze, że F jest niewierząca, podobnie jak rodzice. Mało tego, autor niniejszego tekstu jest zwolennikiem laickiej szkoły, w której szanuje się w praktyce światopogląd i emocje niewierzących. Jestem przeciwko rekolekcjom w godzinach szkolnych i za prawem nakazującym organizację lekcji religii na ostatniej lub pierwszej lekcji. Jednak co jakiś czas zdarza się sytuacja, kiedy pukam się zdrowo w czoło i staję po stronie "zionących klerykalizmem Katoli". Tak jest w przypadku konkursu "Skarby przyrody i ich ochrona", organizowanego przez Kuratorium Oświaty w Krakowie.

    Mam na myśli reakcję niektórych rodziców i mediów na pojawienie się ekokonkursie pytania: "Napisz, który święty jest patronem ekologów". Odpowiedź wskazana przez Kuratorium jako prawidłowa to "św. Franciszek". W tej całej aferze najbardziej rozumiem ojca 12-letniej Ani, który ją rozpętał. Sam bym szukał dziur formalnych, gdyby mojej F zabrakłoby jednego punktu do "maksa" w jakimś prestiżowym konkursie.

    Mniej rozumiem media i ekspertów, którzy zaangażowali się w bezrefleksyjną krytykę konkursu. Pytanie o św. Franciszka to klasyczne pytanie interdyscyplinarne, odwołujące się nie tylko do wiedzy z przyrody, ale i innych przedmiotów. Czy oburzalibyśmy się, jeśli pojawiłoby się pytanie konkursowe "Wymień trzy lektury omawiane na języku polskim, w których ważny jest motyw przyrody"? No właśnie. A tak się składa, że 12-letnia Ania powinna posiadać wiedzę o św. Franciszku. Nie w związku z lekcjami religii, a przedmiotem "historia i społeczeństwo". W pkt. 11.2 podstawy programowej dla klas IV-VI szkoły podstawowej dla przedmiotu stoi jak byk: uczeń "charakteryzuje postać św. Franciszka z Asyżu". Połączenie wiedzy z lekcji przyrody i historii? Modelowy przykład interdyscyplinarności, której brak tak nam doskwiera w polskie szkole. Prawda? Takie też jest stanowisko Kuratorium w sprawie zastrzeżeń dotyczących świętego: "Zgodnie z zalecanymi sposobami i warunkami realizacji podstawy programowej nauczyciele prowadzący lekcje przyrody wprowadzają wiele korelacji z innymi przedmiotami". Gdyby tym przedmiotem była katecheza - sam bym pierwszy protestował. Ale wiedza o jednej kluczowych postaci dla europejskiej cywilizacji? Akceptuję bez zastrzeżeń. Zatem z punktu widzenia niewierzącego rodzica - nie rozumiem o co cała afera.

    Co innego indianiści, nazywani czasem "polskimi Indianami" czyli osobami starającymi się upowszechniać wiedzę o kulturze rdzennych Amerykanów. Na ich miejscu solidnie bym się wkurzył. Bowiem klucz do odpowiedzi jest niepełny. Franciszek to niejedyny święty - patron ekologów. Od 21 października 2012 roku ich patronką jest także Kateri Tekakwitha zwana "Lilią Mohawków". Jest pierwszą, indiańską świętą i patronką wszystkich ludzi kochających przyrodę, pracujących na polu ekologii i zaangażowanych w ochronę środowiska przyrodniczego. Urodziła się na terenie dzisiejszego stanu Nowy Jork, w Ossernenon w 1656 roku. Św. Kateri była córką wielkiego przywódcy plemienia Mohawków z klanu Turle i chrześcijanki z plemienia Algonquin. Owszem, za swego życia część pobratymców uznała jej konwersję na chrześcijaństwo za zdradę wiary ojców. Jednak dzisiaj postać tej rdzennej amerykanki jest symbolem indiańskiego szacunku dla ładu przyrody. Niestety miedzianoskóra patronka ekologów jest bardzo mało znana. Jak widać, nie słyszało o niej i Kuratorium Oświaty w Krakowie. Szkoda, że nie przeprowadziło bardziej rzetelnego "riserczu". Mogło przecież wykorzystać konkurs "Skarby przyrody i ich ochrona" do pokazania uczniom ciekawej historii o ciekawej ekokobiecie sprzed wieków. Na przykład przygotowując konkursowe sylabusy. Myślę, że może i ojciec Ani by nie protestował. Mimo że wiedza o Lilii Mohawków nie jest elementem podstawy programowej w szkole podstawowej. Czego osobiście bardzo żałuję. Ale na pewno historię o Kateri Tekakwitha opowiem mojej F.

    TataF

    • 12 mar 2015 11:35
    • przez Sebastian
  4. Postaw na słońce - konkurs dla uczniów

    W Polsce temat ochrony środowiska dopiero się rozwija, powstaje coraz więcej fundacji i organizacji, które pomagają nam zrozumieć, że wszystko co istnieje na świecie jest od siebie zależne i jeżeli my będziemy dbać o naszą Ziemię, to ona zadba o nas.

    Projekt pt. „Postaw na Słońce” obejmuje dwa niezależne konkursy: badawczy i filmowy, a udział w nich jest zupełnie bezpłatny.

    W ramach konkursu badawczego młodzież w dobranych przez siebie zespołach szkolnych będzie realizować zadania, oraz z pomocą nauczyciela – opiekuna grupy – będą przeprowadzać różne analizy energetyczne budynków szkolnych i mieszkalnych, a później dobierać do nich odpowiednią instalację fotowoltaiczną. Uczniowie będą również przeprowadzać kampanię promująca odnawialne źródła energii w swoim środowisku. Uczestnicy konkursu będą mogli korzystać z fachowego wsparcia przez cały czas trwania projektu - do pomocy Fundacja BOŚ udostępni specjalne kalkulatory, modele oraz inne szczegółowe materiały, które pomogą w realizacji zadań.

    Z kolei konkurs filmowy polega na stworzeniu własnego spotu filmowego, który wyjaśni pojęcie „prosument”. Filmy będą prezentowane na stronach konkursu oraz kampanii społecznej Fundacji BOŚ a także będą pomocą w promocji projektu badawczego.

    Do każdego z konkursów obowiązuje osobna rejestracja.

    Fundacja BOŚ, dzięki temu projektowi chce rozpowszechnić wszelką wiedzę na temat odnawialnych źródeł energii, a przede wszystkim, ogniw fotowoltaicznych, czyli przemiany energii słonecznej w energię elektryczną. Projekt ten jest prowadzony równolegle z ogólnopolską kampanią promującą odnawialne źródła energii, oraz energetyką prosumencką i możliwością uzyskania dofinansowania na zakup i montaż indywidualnych instalacji prosumenckich, w ramach tej kampanii zostanie wyjaśniony termin prosument.

    Żeby wziąć udział w konkursie należy do końca października br. zarejestrować swój szkolny zespół wraz z jego opiekunem, najlepiej nauczycielem fizyki, na portalach www.postawnaslonce.pl oraz www.filmeko.pl, na tych stronach znajdują się również dokładne informacje odnośnie konkursu.

    Zbierajcie ekipę i zgłaszajcie się bo jest o co grać, na zwycięzców czekają nagrody o łącznej wartości ponad 60 tys. zł!

    • 10 paź 2014 14:47
    • przez Domi
  5. Nie będzie obwodnicy przez Dolinę Rospudy

    Przez miasto przejeżdża codziennie 7 tys. tirów. Dlatego część mieszkańców Augustowa walczyła o obwodnicę, organizując blokady prowadzącej przez miasto drogi do przejścia granicznego z Litwą w Budzisku. Po latach walki ich problemy zostaną rozwiązane - harmonogram budowy obwodnicy ma przedstawić dziś w Augustowie minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Na czele rządowej grupy, która wybiera się do Augustowa, stać będzie wicepremier Grzegorz Schetyna. Przyjadą również minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska i dyrektor generalny ochrony środowiska Michał Kiełsznia. Według naszych informacji ogłoszą, że prace nad obwodnicą zakończą się w 2013 r.

    Obwodnica nie naruszy unikalnych bagien Rospudy, ale zostanie poprowadzona w pobliżu miejscowości Raczki - za takim rozwiązaniem opowiada się minister środowiska prof. Maciej Nowicki. W tym wariancie droga przebiega polami i nie przecina unijnego obszaru chronionego Natura 2000. Tymczasem w rozważanym wcześniej wariancie przez bagna obszar ten zostałby naruszony w dwóch miejscach, a to oznaczałoby złamanie prawa. Minister Bieńkowska ma przedstawić plan finansowej pomocy dla żyjącego z turystyki Augustowa.

    - Nie mogę zdradzić, o jakie kwoty chodzi, ale zaplanowano szereg działań, które zostaną sfinansowane ze źródeł unijnych i krajowych - mówi poseł PO Robert Tyszkiewicz. Szczegółami zajmuje się były burmistrz miasta Leszek Cieślik.

    Tym samym kończy się historia rozpoczęta w 1986 r. Wtedy pierwszy raz opisano bagna Rospudy. Miały zostać rezerwatem przyrody, ale ten nigdy nie powstał. Za to pod koniec lat 90. zaplanowano, że przejdzie przez nie obwodnica Augustowa. Olbrzymie betonowe pale miały przebić torfowiska, a na nich miała zostać usadowiona estakada. To wywołało protesty naukowców i działaczy ekologicznych, a po wstąpieniu Polski do Unii również Komisji Europejskiej. Rospuda znalazła się na terenie chronionym unijnym prawem.

    W 2006 r. po stronie obrońców doliny opowiedziała się "Gazeta". Zebraliśmy 150 tys. podpisów pod petycją w tej sprawie do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jednak rząd Jarosława Kaczyńskiego pomimo społecznych protestów zadecydował, że budowa będzie kontynuowana. To wywołało reakcje Komisji Europejskiej, która skierowała sprawę przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Budowa została też wstrzymana przez polskie sądy.

    Zdaniem naukowców około 10 km kwadratowych bagiennej Doliny Rospudy to świetnie zachowane przepływowe torfowiska niskie. Większość takich ekosystemów została zniszczona w czasie rozwoju rolnictwa w Europie, te nad Rospudą zachowały swój pierwotny charakter. Na bagnach rośnie około 19 gatunków storczyków, to jedna trzecia wszystkich polskich storczyków. Wśród nich jest miodokwiat krzyżowy, dla którego Rospuda jest ostatnim miejscem naturalnego występowania. Nad Rospudą można też spotkać wilka, rysia, głuszca, dzięcioła białogrzbietego oraz orlika krzykliwego.

    Do tej pory na budowę obwodnicy Augustowa wydano około 100 mln zł. Większość wybudowanej drogi wejdzie w skład nowej obwodnicy miasta.

    - Wygrało prawo i obywatele, którzy stanęli w obronie Rospudy - cieszy się dr Marta Wiśniewska z WWF (World Wildlife Fund).

    źródło: Gazeta Wyborcza

    • 26 wrz 2014 14:36
    • przez Marcin Pera
  6. Międzynarodowy Dzień Ziemi

    Organizatorzy Dnia Ziemi chcą uświadomić politykom i obywatelom, jak kruchy jest ekosystem naszej planety. Pierwsze obchody Dnia Ziemi miały miejsce 22 kwietnia 1970 roku w USA. W roku 2007 Dzień Ziemi świętuje już ponad 200 mln osób w przeszło 140 krajach! W tym roku Dzień Ziemi w Polsce obchodzony jest na terenie całego kraju i poświecony recyklingowi i edukacji. Odzyskując surowce wtórne można w najprostszy sposób i bardzo skuteczny chronić środowisko, zapobiegać zmianom klimatycznym i oszczędzać pieniądze.

    Warto zapamiętać, że np. recykling puszek aluminiowych w porównaniu do produkcji aluminium z rudy aluminium (boksytu) to: mniejsza emisja zanieczyszczeń powietrza aż o 95%, a wody aż o 97%, niższe o 95% zużycie energii elektrycznej, oszczędność naturalnych złóż rudy - recykling jednej tony złomu aluminiowego pozwala oszczędzić cztery tony boksytu oraz równowartość energetyczną 700 kg ropy naftowej oraz zmniejsza ilość odpadów składowanych na składowiskach.

    źródło: www.wrota.podkarpackie.pl

    • 24 wrz 2014 13:51
    • przez Marcin Pera
  7. Milion drzew w Beskidach

    Jak przypomniał, drzewa są bardzo ważną częścią przyrody i towarzyszą ludziom od zarania dziejów. Dzięki drzewom ludzie mogli budować domy i rozpalać ogień; chronili się pod nimi przed skwarem i deszczem.

    "Rola drzew i lasów w ochronie życia na ziemi jest niepodważalna, dlatego trudno wyobrazić sobie życie na ziemi bez nich" - powiedział Brzózek. Lasy nazywa się płucami naszej planety, gdyż w procesie fotosyntezy wiążą dwutlenek węgla odpowiedzialny za efekt cieplarniany, a wydzielają tlen potrzebny do oddychania. Poza tym, lasy wyrównują bilans wody w przyrodzie, przeciwdziałają powodziom, lawinom i osuwiskom oraz chronią glebę przed erozją. Stanowią osłonę przed wiatrem, nadmiernym słońcem i hałasem miejskim - mogą obniżać jego poziom nawet o 50 proc. Są też schronieniem dla wielu gatunków roślin i zwierząt - dzięki lasom udaje się zachować różnorodność biologiczną.

    Z tych powodów nasi przodkowie z czasów starożytnych szanowali drzewa. Uważali, że bogowie kochają się nimi otaczać, przypomniał antropolog prof. Wojciech Burszta. Wycinając gaje, pamiętano zatem, by na cześć bogów pozostawić kilka drzew. Wraz z odejściem ostatniego drzewa dane miejsce opuszczali bogowie.

    Obecnie, w związku z dynamicznym rozwojem cywilizacji lasy na całym świecie i w Polsce znajdują się w dużym niebezpieczeństwie. Przyczyniają się do tego: zanieczyszczenia powietrza, wód i gleb będące skutkiem ubocznym działalności przemysłowej i rolniczej, a także górnictwo, pożary lasów, kłusownictwo i kradzieże leśne.

    Dlatego organizatorzy programu "Moje Silne Drzewo" przyjęli za jeden z najważniejszych celów edukację uczniów i nauczycieli oraz dziennikarzy. Zaplanowali m.in. przyznanie 30 grantów - po 4 tys. złotych każdy - w ramach konkursu, do którego mogą zgłaszać się przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja z powiatów żywieckiego, cieszyńskiego i bielskiego. Każda placówka musi przedstawić projekt działań na rzecz poszerzania wiedzy o drzewach, informowania o problemach lasów beskidzkich, promocji ochrony lasów, drzew oraz wody i konkretnych działań w tym kierunku. Termin składania wniosków upływa dnia 31 stycznia 2009 r.

    W tym roku, w ramach programu zaplanowano wielkie sadzenie drzew w Beskidach w nadleśnictwie Węgierska Górka. Akcja rozpocznie się w kwietniu. "To zadanie jest naprawdę ambitne - naszym celem jest współudział w posadzeniu miliona drzew, m.in. na stokach Baraniej Góry, spod której wypływa Wisła" - podkreślił Brzózek.

    Jak dodał, kluczową rolę w realizacji tego zadania odegrają leśnicy Lasów Państwowych, którzy zajmą się doborem miejsc sadzenia, zakupem sadzonek, profesjonalnym sadzeniem drzew oraz ich pielęgnacją.

    W ramach programu zainicjowano też ruch Przyjaciół Drzew wśród znanych osób. Zaangażowali się w niego charytatywnie m.in. Anna Dymna, Dorota Wellman, Ewelina Flinta, Joanna Jabłczyńska, Kayah, Kora Jackowska, Marcin Prokop, Marek Kościkiewicz, Michał Piróg, Tomasz Zubilewicz i Weronika Marczuk-Pazura. Każdy z Przyjaciół Drzew wykonał własnoręcznie artystyczną pracę związaną tematycznie z drzewem. Zostaną one wystawione na aukcji internetowej (na stronie: www.mojesilnedrzewo.onet.pl) w dniach 1-7 luty.

    Pieniądze ze sprzedaży prac zostaną przekazane na edukację ekologiczną dzieci na Żywiecczyźnie, które będą pomagały w pielęgnacji posadzonych drzew.

    Inicjatorem programu jest firma Żywiec Zdrój SA, a jej partnerami oprócz Fundacji Nasza Ziemia są portal Onet.pl, telewizja TVN i portal Zumi.

    źródło: PAP - Nauka w Polsce, Joanna Morga

    • 02 paź 2014 09:36
    • przez Marcin Pera
  8. Konkurs ekologiczny dla nauczycieli!

    - Ścieżka edukacyjna w Balinie to doskonały pomysł na atrakcyjny i skuteczny sposób przekazywania dzieciom wiedzy ekologicznej – mówi Jadwiga Jagiełło-Kula, członek zarządu ZGOK. – Mało kto ma okazję odwiedzić okolicę składowiska odpadów i przy tym dowiedzieć się wielu ważnych rzeczy, np. dlaczego takie miejsce jest niezbędne, czy też jak można zadbać o zmniejszenie góry odpadów.

    Ekologiczna ścieżka w Balinie ma bowiem w założeniu dotyczyć kwestii stale powiększającej się ilości produkowanych odpadów, degradacji środowiska, wyczerpywania się zasobów naturalnych, segregacji odpadów, możliwości ich zagospodarowywania i odzysku.

    Konkurs „Balin miejscem edukacji ekologicznej” organizowany przez ZGOK wpisuje się w międzynarodową kampanię ekologiczną koncernu Veolia Environnement, do którego należy jeden ze wspólników spółki. Misją tego światowego dostawcy usług na rzecz środowiska jest ochrona i odbudowa środowiska, warunków i zasobów naturalnych oraz ochrona zdrowia mieszkańców naszej planety. W swoje działania firma systematycznie włącza ekologiczne kampanie, akcje i konkursy organizowane na całym świecie, kierowane zarówno do osób dorosłych, jak i młodzieży oraz dzieci.

    Tym razem konkurs przeznaczony jest dla nauczycieli szkół podstawowych z terenu gmin: Chrzanów, Libiąż, Trzebinia i Jaworzno. Zadanie polega na opracowaniu projektu ścieżki edukacyjnej przeznaczonej dla uczniów szkół podstawowych. Projekt powinien zakładać scenariusz wycieczki oraz graficzne przedstawienie poszczególnych przystanków tematycznych. Na gotowe prace organizator czeka do końca listopada. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi w grudniu, wyniki zostaną ogłoszone na stronie internetowej www.veolia-es.pl, w zakładce Ekologia. Uroczyste wręczenie nagród autorom trzech najlepszych projektów nastąpi wiosną. Dla zwycięzcy konkursu ZGOK przygotował nagrodę rzeczową w postaci laptopa, oraz wycieczkę inauguracyjną po ścieżce dla wybranej przez zwycięzcę klasy.

    Przedsięwzięcie swoim patronatem objęli prezydent miasta Jaworzna, burmistrzowie miast Libiąża, Chrzanowa i Trzebini oraz portale Zielonalekcja.pl i Ekologiczni.pl. O szczegółach informujemy na naszej stronie internetowej http://www.veolia-es.pl/ w zakładce Ekologia.

    • 15 wrz 2014 13:17
    • przez Marcin Pera
  9. Interaktywnie o ekologii

    Globalne ocieplenie to bez wątpienia problem, z którym zmierzyć się musi nie tylko nasze pokolenie, ale najprawdopodobniej także kolejne generacje. Konsekwencje przemian odczuwamy już teraz. Jeśli nie zaczniemy działać, mogą one w przyszłości spowodować katastrofalne efekty. Tymczasem informacje o emisji dwutlenku węgla czy zmieniającym klimacie zazwyczaj podawane są nastolatkom na lekcjach pod postacią danych statystycznych. Taką formą trudno zachęcić młodych ludzi do tego, by aktywnie dbali o środowisko. Z dużo większym entuzjazmem podchodzą oni do faktów, które prezentowane są w sposób multimedialny, a do tego mogą być wykorzystane w
    praktyce.

    Coraz większa liczba nauczycieli wykorzystuje podczas lekcji materiały umożliwiające oddziaływanie na wyobraźnię uczniów. Popularnością cieszy się ekologiczna symulacja na
    BreathingEarth.net. Za jej pośrednictwem zyskujemy dostęp do pochodzących z CIA World Factbook oraz od Wydziału Statystycznego ONZ informacji związanych z demografią oraz ekologią. – Strona wzbudza wśród uczniów zainteresowanie i chęć do dyskusji, prezentując w formie animacji dane, które podane w postaci zestawień tabelarycznych w podręcznikach i rocznikach statystycznych nie wyglądają już według nich tak przystępnie i atrakcyjnie – mówi Hanna Skrzypczak, nauczycielka biologii i ekologii w Liceum Ogólnokształcącym św. Marii Magdaleny w Poznaniu.



    Na umieszczonej na stronie internetowej mapie całego świata nieustannie pojawiają się słoneczka i czarne punkty obrazujące, w którym kraju ktoś się rodzi, a w którym ktoś umiera. Co pewien czas poszczególne kraje podświetlają się na czerwono – to znak, że dane państwo wyemitowało kolejne 1000 ton dwutlenku węgla. Od momentu naszego wejścia na stronę podliczana jest liczba osób, które w trakcie naszych odwiedzin urodziły się oraz zmarły, a także, ile ton CO2 zostało wyemitowanych do atmosfery (także z podziałem na poszczególne kraje). Wystarczy jedno kliknięcie na dane państwo i uzyskujemy dostęp do bardziej szczegółowych informacji na jego temat. W ten sposób możemy sprawdzić liczebność jego populacji oraz dowiedzieć się, jak w danym kraju zmienia się liczba ludności. Na przykład zgodnie z informacjami z BreathingEarth.net w Chinach co 1,9 sek. rodzi się dziecko, a co 3,4 sek. ktoś umiera. Na podstawie symulacji mamy także dostęp do obrazowo zaprezentowanych informacji o emisji dwutlenku węgla – na przykład 1000 ton tego związku USA emituje co 5,3 sek., a Rosja – co 20 sek. Symulacja podaje także, ile przekazanego przez dany kraj do atmosfery CO2 przypada rocznie na jednego mieszkańca. Przykładowo w Australii jest to 18,15 ton na osobę, w Ekwadorze – 2,12 tony, a w Serbii – 5,77 tony. Możemy także sprawdzić, czy emisja dwutlenku węgla wzrosła czy zmalała w porównaniu z obserwacjami sprzed czterech lat.
    Mając już teoretyczne podstawy, warto swoją wiedzę o ochronie środowiska wykorzystać w praktyce i… nakręcić film. Do edukacji połączonej z zabawą zachęca Fundacja „Pro terra”, która organizuje przegląd filmowy Śmiec(i)MY. – Aby wziąć w nim udział, wystarczy nakręcić trwający maksymalnie 12 minut materiał wideo propagujący recykling oraz zachęcający do dbania o środowisko – mówi Joanna Ciechanowska-Barnuś, Prezes Zarządu Fundacji „Pro terra”. Organizatorzy są otwarci na wszelkie formy – może to być reportaż, teledysk, etiuda, a nawet materiał kręcony telefonem komórkowym. Liczy się przede wszystkim kreatywność.
    Nakręcenie filmu to jednak nie koniec zabawy. – Wszystkie nadesłane prace startują w konkursie, w kategorii profesjonalnej lub amatorskiej. Szansę na sukces mają dzięki temu zarówno uczniowie pasjonujący się filmem, jak i jednostki samorządu terytorialnego, dysponujące zdecydowanie większym budżetem – wyjaśnia Joanna Ciechanowska-Barnuś z Fundacji „Pro terra”. Wszystkie materiały są umieszczane na stronie internetowej Fundacji, trafiają też na kanał na YouTube (youtube.com/user/FundacjaProTerra) oraz na Facebooka Fundacji (facebook.com/fundacjaproterra). Dzięki temu na bieżąco można śledzić zmiany i dopingować uczestników. W ramach konkursu, na podstawie sms-owego głosowania trwającego do końca października, zostanie także wybrany zwycięzca publiczności. Gotowe projekty będą przyjmowane do końca września. Finał akcji odbędzie się w 24 listopada podczas Targów Poleko na terenie MTP w Poznaniu. Twórcy prac, które uznane zostaną za najciekawsze nie tylko przez jury, ale i internautów, zostaną nagrodzeni przez sponsorów – firmy REMONDIS i GGW Development oraz WFOŚiGW w Poznaniu. Na zwycięzców czekają między innymi kamery i aparaty cyfrowe, projektory i zewnętrzne dyski twarde.

    Rosnący poziom mórz, coraz częstsze i poważniejsze klęski żywiołowe, wymieranie gatunków – to tylko część problemów, których skala może się zwiększyć. Aby skutecznie temu przeciwdziałać, do aktywności na rzecz ochrony środowiska trzeba zachęcać jak najwięcej osób. Dobra wiadomość jest taka, że jest wiele sposobów na to, by zwiększyć ekologiczną świadomość młodych ludzi. Warto je wykorzystać, bo drugiej szansy walki o naszą planetę możemy już nie dostać.

    • 17 wrz 2014 13:56
    • przez Kornelia89
  10. ekoLOGICZNE nawyki

    Warto włączyć się w działania, które przynoszą wiele zabawy zarówno dzieciom, młodzieży, jak i osobom dorosłym, a które uczą zachowań proekologicznych, niezależnie od wyrobionych nawyków.

    Portal edukacji ekologicznej www.zielonalekcja.pl zaprasza do udziału w czterech kolejnych konkursach, które promują ochronę środowiska, uczą i bawią. Inicjatywy skierowane są do dzieci, nauczycieli, rodziców i wszystkich, którzy aktywnie działają w obszarze edukacji ekologicznej. Można w nich wygrać laptopy, aparaty cyfrowe, materiały edukacyjne czy wyposażenie w infrastrukturę ścieżek edukacyjnych, a przede wszystkim - czyste środowisko.

    Pomysłowe dzieci już po raz drugi mają okazję wykazać się swoimi zdolnościami w konkursie „Wszystkie dzieci segregują śmieci”. Zadaniem maluchów z klas I-III szkoły podstawowej jest wymyślenie krótkiego hasła, zachęcającego do segregowania odpadów. Do wygrania bogato ilustrowane książki o tematyce przyrodniczej.

    Dzieci, młodzież oraz miłośnicy ekologii w każdym wieku mogą opisać najciekawszą – ich zdaniem – ścieżkę ekologiczną i wziąć udział w konkursie „Mój spacer ekologiczny”. Nagrodami są m.in. laptop i aparaty fotograficzne.

    Pełnoletnich pasjonatów edukacji ekologicznej – nie tylko nauczycieli – zachęcamy do udziału w drugiej edycji „Ekoscenariusza” i stworzenia swojego planu zajęć lekcyjnych poświęconych edukacji ekologicznej. Najlepsi otrzymają tablice edukacyjno-informacyjne. Uwaga! Dla zwycięzcy przewidziano przenośny zestaw o dowolnie wybranej tematyce!

    Z kolei pracowników ośrodków edukacji ekologicznej przy parkach krajobrazowych i narodowych oraz wszystkie pełnoletnie osoby, które posiadają ciekawe przyrodniczo i ogólnodostępne obszary, gorąco zapraszamy do udziału w konkursie „Stwórz ścieżkę edukacyjną”. Najlepszy projekt ścieżki zostanie zrealizowany i wyposażony w infrastrukturę.

    Celem konkursów jest uwrażliwianie na problemy środowiska, nauka szacunku do zasobów naturalnych oraz inicjowanie aktywnej edukacji o środowisku, dla środowiska i w środowisku. Więcej informacji na www.zielonalekcja.pl w zakładce Nasze konkursy.

    • 15 wrz 2014 14:44
    • przez Administrator1410453896
  11. Ekofilozoficzna fabryka problemów

    Wróg czy ofiara?
    Ekofilozofia, znana także jako filozofia żyjąca (Skolimowski), skupia się na dwóch biegunach problemu ekologicznego: z jednej strony ekosystem, z drugiej człowiek. Zgodnie z wszystkimi koncepcjami ekofilozoficznymi, środowisko ma poważny problem. Co więcej, my też go mamy, bo nie potrafimy o nie zadbać, a raczej mu szkodzimy, wciąż bardziej i bardziej. Wypadałoby podziękować za zwrócenie naszej uwagi na tak zupełnie pomijaną przez większość współczesnych filozofów kwestię, ale trzeba uważać, komu dziękujemy, bo nie każdy ekofilozof kocha człowieka równie mocno, jak rzeczki, gleby czy świstaki.
    Niektórzy ekomyśliciele chętnie i otwarcie głoszą poglądy, że lepiej by było gdybyśmy my, jako ludzka rasa, wymarli. Lepiej dla kogo? Pewnie dla wszystkich i wszystkiego…
    Póki co, nie musimy jednak obawiać się masowej eksterminacji, gdyż o wiele silniejszą grupę stanowią ekofilozofowie przychylni człowiekowi i domagający się zagwarantowania mu tego, co zapewniać powinny prawa człowieka – ochrony życia i zdrowia, a także czystego, nieskażonego środowiska.

    Pomysł na XXI wiek
    Na powstanie ekofilozofii składać może się wiele komponentów – jedne będą ważne dla samych twórców, inne dla kontynuatorów, jeszcze inne wskazywać będą przeciwnicy i sceptycy. Nie trudno się jednak domyślić, że ekofilozofowie odwołują się w swoich pracach do dokonań naukowców w tej dziedzinie. Pierwszym bodźcem będzie zatem publiczna i naukowa debata nad problemami środowiska, wraz ze wskazaniem na rolę człowieka, także w kontekście przyrodzonych mu praw. To właśnie z medialnego szumu wokół bolączek ekologicznym wyrastają pokraczne teorie i hipotezy, być może pobudzające wyobraźnie, ale dalekie od konkretów.
    Po drugie, „winna” jest sama filozofia. Niewątpliwie, co jakiś czas rodzaj ludzki nękały okresy dekadencji i zwątpienia w to, że zostało jeszcze coś do zrobienia, odkrycia, że mamy jeszcze jakąś misję. Filozofowie końca XX wieku, jakby w obawie by nie stracić „swoich czasów” w próżnych lamentach, postanowili wziąć się w garść i zacząć robić coś konstruktywnego, pragmatycznego i, niestety, nowatorsko pustego. Z której by strony nie spojrzeć, ekofilozofia wydaje się być wisienką na torcie schyłku wiedzy kontemplatywnej.

    Oddajcie naukowcom to, co naukowe…
    Jak wygląda struktura metodyczna i merytoryczna tej XXI – wiecznej hybrydy? Dlaczego to, co zawsze łączyło się z sobą w naturalny sposób lub wręcz zlewało w jedno – filozofia i nauka – wydało tak sztuczny i naiwny twór, jakim jest ekologia „filozoficzna”?
    Żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie, trzeba by postawić sobie następne – czym jest filozofia? Częścią kultury. A nauka? Także. Mimo tego instynktownie czujemy, że istnieje między nimi diametralna różnica, której dzisiaj już znieść nie możemy, bo za daleko zaszliśmy. Jest to raczej fakt, nie problem. Filozofia nie będzie nauką, nauka nie będzie filozofią i w tym tkwi ich „urok”.
    Większość zainteresowanych tematem wydaje się z tym zgadzać. Natomiast ekofilozofowie to kolejny przykład tego, że bez bólu nie ma zabawy.
    Możliwe jednak, że ekofilozofia nie była owocem bolesnego porodu poszukiwaczy rewelacyjnych przepisów na sukces akademicki, ale błyskotliwą myślą, która zjawiła się i zakwitła… Wychwalana przez jednych, stała się solą w oku innych, obiektem dyskusji, zarzutów, śmiechu, wreszcie świętego oburzenia – wedle ekomyślicieli ich filozofia miałaby pretendować do miana nauki (Dołęga).

    Do wszystkiego – do niczego
    Ekofilozofia to zebrane razem: wiedza naukowa, wątki antropologiczne, teorie społeczno - - etyczne, a wszystko w nowej, ekologicznej aranżacji. Ekologia to problem wszechrzeczy. Przedstawiciele tej formacji wypowiadają się głównie w duchu panteistycznym – przedstawiają świat jako jeden żywy byt, w którym każda jego część pozostaje w ścisłej zależności od pozostałych. Do klasycznych, typowo ontologicznych wersji tej koncepcji ekofilozofowie dodają jeszcze byt społeczny, twór charakterystyczny dla dwóch ostatnich stuleci z powodu wyodrębnienia się i rozwoju nauk społecznych, złożony z jednostek moralnych, poruszających się, obok świata przyrody, również w sferze wartości.
    Ekofilozofia omawia oczywiście problemy poszczególnych elementów środowiska, tych ożywionych i nieożywionych, np. problem wartościowania u zwierząt. Wszystko wydaje się być podszyte rzetelną wiedzą specjalistyczną z konkretnych nauk ścisłych i społecznych, musi jednak pojawić się element czysto kontemplatywny, aby można było mówić o „filozofii”. Ekofilozofowie uważają efekt swojego namysłu za systemowy obraz rzeczywistości przyrodniczo – społecznej, uważają, że ma on wydźwięk praktyczny, a zaaplikowane w ich książka pomysły mogą być z powodzeniem realizowane.

    „W praktyce” wygląda to tak, że naukowcy radzą sobie i bez pomocy ekofilozofów, którzy są chyba przekonani, że ich pomysły zrewolucjonizują ruchy i działania proekologiczne. W rzeczywistości, zatapiając się w tak różnorodną tematykę integrującą tak wiele dziedzin wiedzy, chcąc tropić ekoproblemy w każdym aspekcie życia, zaciera się to, co powinno być jasne i sprecyzowanie – określone działanie.
    Nadal można utrzymywać, że prace ekofilozofów spełniają choćby funkcje edukacyjne podnosząc świadomość społeczną. Niestety, zamiłowanie większości ludzi nazywających siebie „filozofami” do komplikowania sobie i innym życia, odbija się w nikłej przejrzystości tekstów dla „zwykłych zjadaczy chleba”.
    Nikt nie twierdzi, że gimnastyka intelektualna jest zbędna czy szkodliwa, w odpowiednich proporcjach oczywiście. To, że powstają nowe teorie i pomysły, nie jest problemem samym w sobie. Jednym z celów powstawania nawet tych zbędnych, „na siłę” kreowanych koncepcji jest możliwość skonfrontowania ich z rzeczywistością, własnymi poglądami w publicznej i otwartej dyskusji. Problem jest obiektem dyskusji. Bez niej problemu nie ma.
    Czym będzie więc problem ekologii?

    Środowiska, moralności czy wyłącznie ludzkiej obecności?



    A. Mathiesen

    • 15 wrz 2014 13:42
    • przez Kornelia89
  12. Edukacja ekologiczna w sieci

    Portal publikuje aktualne wiadomości o wydarzeniach związanych z edukacją ekologiczną. Znajduje się tam również baza ośrodków edukacji ekologicznej wraz z prowadzonymi przez nie warsztatami oraz lista ścieżek dydaktycznych. Nauczyciele mogą skorzystać z zamieszczonej w serwisie bazy materiałów edukacyjnych, istnieje również możliwość publikacji własnych materiałów (scenariuszy lekcji, konspektów).

    - Nasz serwis dostarcza narzędzi, które pozwalają nauczycielom prowadzić efektywną i interesującą edukację ekologiczną - mówi Emilia Seweryn, redaktor serwisu.

    Właścicielem portalu www.ZielonaLekcja.pl jest poznańskie wydawnictwo Abrys, wydawca branżowych czasopism z zakresu gospodarki komunalnej i ochrony środowiska ("Przegląd Komunalny", "Recykling", "Czysta Energia", "Zieleń Miejska", "Wodociągi-Kanalizacja").

    • 15 wrz 2014 14:45
    • przez Administrator
  13. Ciekawostki ekologiczne

    Rzucona w lesie butelka plastikowa, rozłoży się w ziemi po 500 latach, guma do żucia po 5 latach, a niedopałki papierosów po 2 latach.

    Jeden hektar lasu liściastego może wyprodukować ok. 700 kg tlenu, co stanowi dobowe zapotrzebowanie ponad 2,5 tyś ludzi.

    W Polsce pracuje dziś 290 profesjonalnych elektrowni wiatrowych o łącznej mocy 10 MW, podłączonych do sieci i sprzedających energię zakładom energetycznym. Razem produkują zaledwie 3% energii elektrycznej.

    Aby zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery i zgładzić efekt cieplarniany, australijscy naukowcy zaproponowali metodę zakopywania dwutlenku węgla w stanie półpłynnym pod ziemią.

    Według danych Najwyższej Izby Kontroli aż 86% polskich zakładów nie ma urządzeń do redukcji zanieczyszczeń gazowych. Wojewódzkie fundusze ochrony środowiska kupują papiery wartościowe, zamiast wspierać wszelkie przedsięwzięcia proekologiczne.

    Jeden nieszczelny, lekko kapiący kran powoduje, że w ciągu doby wycieka około 36 litrów wody. Nieszczelna spłuczka w WC powoduje wyciek w ciągu dnia około 720 litrów wody, a rocznie - 260 m sześciennych wody.

    Aby wyprodukować 1 tonę papieru trzeba ściąć średnio 17 drzew.

    Jeżeli każdy z nas wyrzuci na śmietnik tylko jeden słoik to na wysypisko w całej Polsce trafi rocznie 10 tys. ton szkła.

    W Polsce rocznie zużywa się 400 milionów aluminiowych puszek, które można powtórnie przetworzyć oraz wykorzystać i to nieskończenie wiele razy. Sześć puszek ze złomu to oszczędność energii równej spaleniu jednego litra paliwa.

    W Polsce tylko 222 tysiące ton odpadów komunalnych jest kompostowanych (2%). Dla porównania w Danii, Szwajcarii, Szwecji od 60%-80%.

    Każda szklana butelka ponownie wprowadzona do obiegu pozwala zaoszczędzić energię potrzebną do świecenia 100 watowej żarówki przez 4 godziny.

    Około 360 mln kilometrów kwadratowych powierzchni Ziemi zajmują morza i oceany. Niestety człowiek wykorzystuje je często jak wysypisko śmieci, niszcząc ogromną część zamieszkujących je roślin i zwierząt.

    Z osady niedaleko Niagary wysiedlono wszystkich (ok. 1000) mieszkańców, kiedy okazało się, że ich domy zostały wybudowane na starym od lat nieużywanym składowisku toksycznych odpadów. Wcześniej w tej okolicy odnotowano niepokojący wzrost zachorowań na raka i większy od przeciętnego odsetek dzieci z wadami wrodzonymi.

    Metan, który powstaje w przewodach pokarmowych bydła i innych zwierząt domowych dostaje się do atmosfery i przyczynia się do wzrostu temperatury naszej planety.

    Według danych ONZ z 1988 r. aż 2/3 mieszkańców miast na świecie oddycha powietrzem zawierającym smog.

    Ocieplenie klimatu może spowodować, że w 2050 r. tereny wokół wybrzeży Wielkiej Brytanii znajdą się pod wodą.

    Butelki, torebki śniadaniowe bądź torby na zakupy stanowią ok. 7% masy wszystkich śmieci, ale zajmują dużo miejsca, niemal 30% wszystkich odpadów.

    Anglicy wyliczyli, że wyrzucane w ciągu roku butelki plastikowe (PET), ustawione jedna na drugiej utworzyłyby wieżę o wysokości 28 mln km, co stanowi 73-krotną odległość Ziemi od Księżyca.

    1 Litr zużytego oleju silnikowego wylany do rzeki lub kanalizacji jest w stanie zanieczyścić 1 milion litrów wody.

    Metan, który się uwalnia z wysypisk śmieci jest 27 razy bardziej agresywny od dwutlenku węgla.

    W 1960 r. na polskie pola wylano 40 tys. ton DDT. DDT wykrył Hans Miller i za to dostał nagrodę Nobla.

    ... aby Polska zrealizowała obowiązek odzysku w 2009 roku, trzeba byłoby zebrać ok. 48 kg odpadów opakowaniowych na osobę.

    ... aby Polska w 2009 roku zrealizować obowiązek recyklingu szkła, każdy z nas powinien był zebrać 12,1 kg tego surowca, czyli około 41 średniej wielkości słoików.

    ... w Polsce poziom selektywnego odzyskiwania odpadów wynosi jedynie 4 kg/ mieszkańca, podczas gdy w Czechach jest to 19 kg, natomiast w Niemczech 76 kg/ mieszkańca!

    ... obecnie w Polsce wytwarzamy ok. 13.5 mln ton odpadów komunalnych rocznie, co daje średnio daje 350 kg na mieszkańca rocznie.

    ... na polskich składowiskach znajdują się 2 miliardy ton odpadów przemysłowych i 4 miliony ton odpadów komunalnych.

    ... codziennie każde duże miasto w Polsce wysyła na składowisko 100 ciężarówek z odpadami.

    ... w Polsce tylko 222 tysiące ton odpadów komunalnych jest kompostowanych (2 %). Dla porównania w Danii, Szwajcarii i Szwecji od 60-80 % .

    ... każdy z nas wyrzuca w ciągu roku około 56 opakowań szklanych nadających się w pełni do ponownego wykorzystania .

    ... produkty ze szkła w 100% nadają się do ponownego przerobu (recyklingu).

    ... wyprodukowanie 6 puszek ze złomu aluminiowego daje oszczędność energii równoważną energii uzyskanej ze spalenia 1 litra benzyny.

    ... ponowny przerób stosu gazet o wysokości 125 cm pozwala na uratowanie sześciometrowej sosny. Wyprodukowanie 1 tony papieru wymaga ścięcia 17 drzew.

    ... każda tona odzyskanej makulatury pozwoli zaoszczędzić 1200 litrów wody w papierni oraz 2,5 m3 przestrzeni środowiska.

    ... każde 100 kg papieru to średniej wielkości dwa drzewa, przy czym należy wiedzieć, że jedno drzewo produkuje w ciągu roku tlen wystarczający dla 10 osób.

    ... około 2 miliony ptaków i ssaków wodnych ginie na świecie na skutek połknięcia plastikowych odpadów wrzucanych do mórz i oceanów.

    ... ilość nagromadzonych odpadów zwiększyła się trzykrotnie przez ostatnie 20 lat Zajmowana przez te odpady powierzchnia zwiększyła się dwukrotnie.

    źródło: POLSKA GRUPA RECYKLINGU PROEKO


    ***
    Polska Grupa Recyklingu PROEKO jest spółką świadczącą usługi w dziedzinie odbioru, utylizacji i zagospodarowania odpadów na terenie całego kraju. Firma rozpoczęła swoją działalność w 2001 roku i funkcjonuje zgodnie z dyrektywami i strategią Unii Europejskiej. Od 3 września 2009 roku posiada koncesję udzieloną przez MSWiA. Zajmuje się odzyskiem i recyklingiem odpadów oraz niszczeniem produktów niepełnowartościowych lub wycofanych z obiegu handlowego. Organizuje szkolenia i udziela porad merytorycznych z zakresu programu gospodarki odpadów. Prowadzi też obsługę prawną dotyczącą ochrony środowiska.

    • 16 wrz 2014 12:34
    • przez Administrator1410453896
  14. 90 lat polskiej geologii

    Konferencja odbędzie się w środę 15 kwietnia w Warszawie. Konferencja jest częścią obchodów 90-lecia Państwowego Instytutu Geologicznego - jednego z najstarszych i najbardziej zasłużonych polskich instytutów naukowo-badawczych.

    Podczas spotkania przedstawiona zostanie blisko stuletnia historia badań Instytutu. Przybliżone zostaną również wyzwania, przed którymi stoi polska geologia. Uczestnicy zastanowią się, w jakim stopniu możemy liczyć na energię geotermalną z wód podziemnych i suchych skał? Czy wielkie miasta - w tym Warszawa - mogą być zaopatrywane w czystą i zdrową wodę z głębokich poziomów wodonośnych? Jak walczyć z katastrofami naturalnymi - osuwiskami, erozją brzegów morskich, ruchami skorupy ziemskiej? Czy Polsce grożą trzęsienia ziemi?

    Udział w spotkaniu wezmą: dr Henryk Jacek Jezierski – Główny Geolog Kraju, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska i doc. Jerzy Nawrocki – dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego.

    Główne obchody 90-lecia Państwowego Instytutu Geologicznego odbędą się 14 i 15 maja w siedzibie PIG przy ul. Rakowieckiej 4 w Warszawie. Z tej okazji otwarte zostaną VII Międzynarodowe Targi Geologiczne GEO-EKO-TECH, odbędzie się również międzynarodowa konferencja dla przedstawicieli europejskich służb geologicznych - Geobridge-Eastern Partnership.

    Konferencja odbędzie się w środę, 15 kwietnia, o godzinie 11.00, w Centrum Prasowym PAP w Warszawie, przy ul. Brackiej 6/8.

    źródło: PAP - Nauka w Polsce

    • 25 wrz 2014 11:19
    • przez Marcin Pera